"Wybitny reżyser, człowiek bezkompromisowy i niepokorny" zmarł Kazimierz Kutz

18-12-2018

PAP/Rafał Guz

- Był wybitnym reżyserem, człowiekiem bezkompromisowym i niepokornym. Zrobił bardzo dużo dobrego dla polskiej kultury. Myślę, że był człowiekiem spełnionym. Na jego dzieło filmowe patrzę przez pryzmat tego, co zrobił najlepszego, przez takie filmy jak „Śmierć jak kromka chleba” czy „Perła w koronie”. Ja w pewnym sensie wychowałem się na jego estetyce filmowej i na jego rozumieniu Śląska. To smutny dzień dla polskiej kultury – powiedział na wieść o śmierci reżysera wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński. Artysta urodził się 16 lutego 1929 w Szopienicach na Śląsku, zmarł dziś w Warszawie, w wieku 89 lat.

W 1953 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. W latach 1979-1982 wykładał na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. W 1981 został prezesem Śląskiego Towarzystwa Filmowego, którego był współzałożycielem. W tym samym roku wybrano go na przewodniczącego Porozumienia Środowisk Twórczych Regionu Śląskiego Solidarności. Brał wówczas udział w Kongresie Kultury, który został przerwany w dniu wprowadzenia stanu wojennego. Został internowany, zwolniono go po kilku dniach. W proteście przeciwko wydarzeniom w kopalni "Wujek" zrezygnował ze stanowiska głównego reżysera Ośrodka TV Katowice, które piastował od 1976 roku. W 1986 podjął pracę jako wykładowca w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie na Wydziale Reżyserii. W 1990 został szefem Krakowskiego Ośrodka TV, w rok później zrezygnował z tego stanowiska z powodu ataków zakładowej Solidarności. W 1997 roku otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Opolskiego.

Debiutował filmem "Krzyż Walecznych" (1959) na podstawie trzech nie związanych ze sobą opowiadań Józefa Hena, który to film był głosem polemicznym w ogólnonarodowej dyskusji o doświadczeniach wojennych. Kutz zyskał wówczas miano doskonałego realisty, który ciepło i z sympatią potrafi pokazać złożoną psychikę człowieka.

Nagradzany za filmy o Śląsku

W 1970 roku Kutz nakręcił "Sól ziemi czarnej", rozpoczynając cykl filmów śląskich opartych na własnych scenariuszach. Film inicjujący tzw. tryptyk śląski opowiadał o pierwszym, zakończonym klęską powstaniu śląskim 1920 roku poprzez pokazanie losów siedmiu braci Basistów walczących w jednym oddziale. Kutz, wpisując górnośląską rzeczywistość w strukturę mitu, stworzył sugestywny, konsekwentny także kolorystycznie obraz. Film akcentuje plebejski charakter zrywu powstańczego i plebejskie cechy górnośląskiej kultury przez pryzmat historii Basistów, którzy do powstania idą tak, jakby szli na szychtę w kopalni. Otrzymał za ten film wiele nagród, m.in. Grand Prix na festiwalu w Grenoble. Rok później wyreżyserował "Perłę w koronie", z akcją osadzoną w latach 30. Film - w którym zagrali m.in. Franciszek Pieczka, Olgierd Łukaszewicz i Jan Englert - jest liryczną opowieścią o miłości młodego górniczego małżeństwa, splecioną z historią walki strajkowej polskich górników z niemieckimi właścicielami kopalni. Za "Perłę w koronie" także przyznano Kutzowi ważne nagrody, m.in. Złoty Globus na festiwalu w Mediolanie.

W śląskich filmach Kutza człowiek zawsze był pokazany jako część zbiorowości, a to co indywidualne przekładało się na wspólne życie, wspólny system wartości. Dlatego w kolejnym filmie reżysera, który stał się tragicznym epilogiem śląskiej sagi, opowiadającym o wydarzeniach w kopalni "Wujek" w Katowicach, w którym zginęło 9 górników, przywódcy Solidarności początkowo kierujący akcją przeciwko zomowcom, później idą walczyć ramię w ramię z innymi górnikami. Śmierć jak kromka chleba (1994) nie jest prostym odtworzeniem historii wypadków, w elegijnym tonie opowiada o losie zbiorowym.

Teatr

Kutz to także ceniony reżyser teatralny. Realizował spektakle m.in. dla Teatru Rozmaitości we Wrocławiu, Starego Teatru w Krakowie oraz teatrów warszawskich: Komedia, Polskiego, Ateneum, Teatru na Woli i Narodowego. Wiele znakomitych spektakli Kutz wyreżyserował w Teatrze Telewizji.



powrót