Mimo cięć unijnego budżetu - środki na kulturę bez redukcji

27-11-2012

Mimo proponowanych cięć w unijnym budżecie na lata 2014-20, ministrowie kultury UE osiągnęli w Brukseli porozumienie w sprawie programu „Kreatywna Europa”.  Komisja Europejska chce podnieść wydatki na niego o 37 proc., do poziomu 1,8 mld euro. W posiedzeniu, które odbyło się 26. listopada br., uczestniczył Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski.   

Zgodnie z przedstawionym w zeszłym roku przez KE pakietem dotyczącym finansowania edukacji i kultury, na program "Kreatywna Europa" złożą się dotychczasowe programy: Culture, Media i Media Mundus. W ramach programu znaczna część środków - 900 mln euro - ma być przeznaczona na wspieranie kinematografii i sektora audiowizualnego; na pozostałą działalność związaną z kulturą KE chce wydać 500 mln euro. 

Kolejne 210 mln euro zasili nowy instrument poręczeń finansowych, który ma pomóc mniejszym firmom z sektora kultury w pozyskaniu kredytów bankowych o łącznej wartości 1 mld euro. 60 mln euro ma posłużyć m.in. finansowaniu polityki kulturalnej. "W tej części unijnego budżetu, w której partycypuje kultura, jest on chroniony na dobrym, przyzwoitym poziomie i to mnie cieszy. Na tym etapie nie muszę walczyć o wzrost środków finansowych, czy obronę poprzedniego budżetu" - mówił w Brukseli szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski.

Według szacunków KE, dzięki programowi "Kreatywna Europa" 300 tys. artystów i osób zawodowo zajmujących się kulturą będzie miało szansę otrzymać środki na pozyskiwanie publiczności poza granicami swego kraju. Ponad tysiąc europejskich filmów może otrzymać wsparcie w zakresie dystrybucji, a co najmniej 2,5 tys. europejskich kin ma szansę na finansowanie, dzięki czemu 50 proc. wyświetlanych w nich filmów będzie produkcjami europejskimi. Dzięki funduszom z tego programu ponad 5,5 tys. książek będzie mogło zostać przetłumaczonych na języki obce.

Ministrowie kultury „27” przyjęli też wnioski w sprawie  „Europejskiej strategii na rzecz lepszego internetu dla dzieci". Zaproponowana w maju przez KE strategia zakłada działania w czterech kierunkach: stworzenia wysokiej jakości treści internetowych dla dzieci i nastolatków, zapewnienia im bezpieczeństwa w internecie oraz bardziej świadomego korzystania z sieci i wreszcie - walki z wykorzystywaniem seksualnym dzieci.

Wśród konkretnych działań są: zachęcanie do tworzenia kreatywnych i rozwijających treści internetowych, rozwój platform internetowych z dostępem do treści odpowiednich dla wieku, oferowanie dzieciom i rodzicom prostych w użyciu narzędzi do zgłaszania szkodliwych treści w sieci. Ponadto plan przewiduje wspieranie badań nad innowacjami technicznymi, które umożliwiłyby policji skuteczniejsze zwalczanie np. pornografii dziecięcej w internecie. KE chce w tej dziedzinie współpracować z policją oraz szkołami. Rozmawiano również o tym, jak podzielić w tej sprawie zadania między instytucje europejskie i kraje członkowskie. Zdaniem ministra Bogdana Zdrojewskiego idzie to jednak zbyt wolno. "Według mnie działamy za ambitnie. Chcemy za jednym zamachem rozwiązać wszystkie problemy" – wyjaśniał.  Jak podkreślał, świat technologii i internetu rozwija się w takim tempie, że trzeba bardzo szybko oddzielać zadania krajowe od europejskich. "Wszystkie państwa starają się chronić z jednej strony dzieci, ale czynią to bardzo werbalnie, natomiast jeżeli chodzi o poszczególne regulacje to jest taka totalna walka: pomiędzy prawami dzieci do bezpiecznego internetu a prawami i swobodami obywatelskimi wszystkich innych graczy na rynku, w tym podmiotów gospodarczych". Zdaniem szefa resortu kultury, w tym starciu na razie wygrywają firmy.

Ministrowie uzgodnili ponadto nowe, ostrzejsze kryteria dotyczące wyboru Europejskiej Stolicy Kultury. Z programu na lata 2019-2040 wynika, że polskie miasto po raz trzeci będzie nosić ten tytuł w 2029 r.

                                                                                                                                                                                            /PAP/

 



powrót