Odkrycie w Mołtowie: zabytki z przedwojennych zbiorów szczecińskich

20-05-2016

Na zdjęciu: Odkrycie w Mołtowie - Monety, ozdoby, przybory i narzędzia z różnych surowców i czasów od epoki brązu do średniowiecza

Monety, ozdoby, przybory i narzędzia z różnych surowców i czasów od epoki brązu do średniowiecza – odkrył przypadkowo w Mołtowie (woj. zachodniopomorskie) mieszkaniec tej okolicy. Zabytki te zidentyfikowano jako pochodzące z przedwojennych zbiorów szczecińskich.

 

Do przypadkowego odkrycia zabytków doszło na początku maja br. na dzikim wysypisku śmieci niedaleko pałacu w Mołtowie. Znalazca zawiadomił o tym Muzeum w Koszalinie. Jak się okazało, niektóre ze znalezionych przedmiotów były oznaczone sygnaturami świadczącymi o ich przynależności do przedwojennych zbiorów szczecińskich. Powiadomiony o tym pracownik Muzeum Narodowego w Szczecinie, na podstawie jednego z zachowanych numerów, potwierdził tę proweniencję i ustalił, że są to muzealia przewiezione około 1943 roku do Mołtowa, gdzie było zorganizowane jedno z miejsc dyslokacji najcenniejszych świadectw kultury dawnej regionu zgromadzonych w Pomorskim Muzeum Krajowym (Pommersches Landesmuseum) w Szczecinie.

Obecnie trwają poszukiwania dalszych muzealiów. Do tej pory odnaleziono znacznie ponad sto zabytków archeologicznych i numizmatycznych.

Losy muzealiów z przedwojennych zbiorów szczecińskich

Szczecińska kolekcja starożytności pomorskich, której gromadzenie rozpoczęło się w pierwszej połowie XX wieku, była głównym i największym zbiorem zabytków archeologicznych, a jednocześnie współtworzyła najodleglejszy w czasie element zasobów muzealnych prezentujących całokształt kultury dawnej regionu. W trakcie II Wojny Światowej, z uwagi na zagrożenie zniszczeniem muzealiów podczas nalotów, najcenniejsze eksponaty zostały przewiezione w kilkadziesiąt miejsc na terenie Pomorza. Informacje na temat zbiorów schronionych poza gmachem muzealnym sięgają końca 1944 roku. Ich dalsze losy w wielu przypadkach pozostają owiane tajemnicą. Znane są koleje zbiorów archeologicznych zdeponowanych w punktach na zachód od Odry. W latach sześćdziesiątych minionego stulecia muzealnikom szczecińskim udało się uzyskać informację o tym, że przetrwały działania wojenne. Przez kilkadziesiąt lat podejmowano starania o uregulowanie ich sytuacji, aż w efekcie rozmów na szczeblu dyplomatycznym i współpracy środowisk zajmujących się dobrami kultury, w latach 2009–2010 przeprowadzona została polsko-niemiecka wymiana zabytków, a zbiory z terenu Polski trafiły do Szczecina. Niemal zupełny brak danych o losach muzealiów ewakuowanych w miejsca położonych na wschód od Odry, kwalifikuje je do grona artefaktów zaginionych i lokuje wśród szeroko rozumianych strat wojennych. Odkrycie dokonane w Mołtowie pozwala jednak mieć nadzieję, że nie wszystkie z nich są stracone na zawsze.

W Mołtowie znajdowało się jedno z miejsc dyslokacji muzealnych zbiorów szczecińskich w trakcie wojny. Przypadkowe znalezisko zdeponowanych tutaj zabytków wyraźnie wskazuje, że przynajmniej ich część pozostała na miejscu i przetrwała działania wojenne. Do tej pory praktycznie nie było pewnych danych na ten temat. Większość miejsc ewakuacji była zajmowana przez Armię Czerwoną, a inne zostały splądrowane w różnych okolicznościach towarzyszących chaosowi u schyłku wojny i w pierwszych latach po jej zakończeniu. Z miejsc ewakuacji zbiorów szczecińskich położonych w granicach Polski, dotychczas z pewnością udało się odnaleźć tylko jeden zabytek, który przypadkowo odkryto w ziemi w pobliżu miejsca jego pierwotnego schronienia. Zebranie w trakcie poszukiwań w Mołtowie wszelkich dostępnych informacji o okolicznościach wyrzucenia zabytków na wysypisko z pewnością pozwoli wzbogacić wiedzę o okołowojennych i powojennych losach zaginionych dóbr kultury. Nie tylko archeologicznych, ponieważ w wielu przypadkach, także i w Mołtowie, dyslokowano je w towarzystwie zabytków sztuki, etnografii czy dawnego rzemiosła.

 



powrót