Paraarchitektura Bartosza Muchy

17-05-2011

Wystawa Bartosza Muchy "52 leniwe tygodnie. Paraarchitektura" podsumowuje roczny trud tego artysty, dizajnera i dowcipnego obserwatora życia. Począwszy od kwietnia ubiegłego roku, wymyślał on jeden obiekt paraarchitektoniczny na tydzień. Tak zostały opracowane 52 projekty, które autor graficznie zobrazował i opisał w książce pod tym samym tytułem.

Poprawa jakości życia, dbałość o wygodę ciała i higienę psychiczną człowieka, to jedne z najważniejszych celów konceptualnej twórczości Bartosza Muchy. Dużą grupę wymyślonych na potrzeby najnowszego projektu paraarchitektonicznych obiektów stanowią kryjówki, w których mieszkaniec współczesnego miasta może się schować przed zgiełkiem, odpocząć, zdrzemnąć się, zebrać myśli, wyrwać na chwilę z codziennego kieratu.

Autor bawi się pojęciem domu, który bywa podobnym azylem; czasem jednak staje się pułapką ograniczającą wolność jednostki (szczególnie artysty). Nieprzypadkowo na okładce książki, będącej podsumowaniem projektu, znalazł się obrazek przedstawiający mężczyznę uwięzionego w domu-kołowrotku dla chomika ("Hamster House"). Siła mięśni mężczyzny rozświetla neon z optymistyczno-ironicznym napisem: "Welcome Home/Witaj w domu". Dom, rodzina, zdaje się mówić Mucha, zapewniają człowiekowi poczucie bezpieczeństwa, ale mogą też czasem zniewalać.

Bartosz Mucha jest dizajnerem-wizjonerem, dla którego egzystencjalne i społeczne przesłanie projektów jest ważniejsze niż możliwości ich zrealizowania w realnym świecie.

Na wystawie "52 leniwe tygodnie" można zobaczyć efekty rocznego reżimu artystycznego: 52 zaskakujące obiekty z pogranicza sztuki, dizajnu i architektury, które nie godzą się na żadne ograniczenia co do miejsca, w którym można by przenocować lub po prostu wygodnie się położyć. Może to być wnętrze stołu, wnęka w dachu, szyld supermarketu, generator klimatyzacyjny, ogromne koło zębate czy choćby specjalna tuba zawieszona na ekranach akustycznych obok autostrady. Niektóre z projektów Muchy krytycznie, niekiedy wręcz szyderczo, odnoszą się do rytuału dom-praca, inne zaś tworzone są ze współczuciem dla sytuacji ludzi skrzywdzonych przez los - bezdomnych czy ofiar klęsk żywiołowych.

Materiały, których wykorzystanie artysta proponuje, są ogólnodostępne i tanie - zgodne z propagowaną przez markę autora (Poor Design) zasadą biednego dizajnu. Wiele z prac Muchy w zabawny sposób przetwarza istniejące w przestrzeni miejskiej budynki czy obiekty. Artysta lubi bowiem zepchnąć widza z utartych ścieżek myślenia na temat funkcji danego przedmiotu. Często funkcja użytkowa łączy się u niego z rozrywkową, a on sam chętnie konstruuje zabawki dla dorosłych.

Bartosz Mucha (ur. 1978) - grafik, projektant, twórca marki Poor Design. W 2004 roku uzyskał dyplom na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jego twórczość prezentowana była między innymi podczas indywidualnych wystaw w Galerii BB w Krakowie i we Wrocławiu (2005) oraz Galerii F.A.I.T. w Krakowie (2006). Uczestniczył w wielu wystawach zbiorowych: Vienna Design Week (Wiedeń, 2008), DesignBlok (Praga 2009), Real-World laboratory w MQ (Wiedeń, 2009), PolishDesign (Szanghaj, 2010). Prowadzi zajęcia z projektowania graficznego na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Po zakończeniu pięcioletniego projektu Poor Design rozpoczął nowy projekt Pararch, skupiając się na problemie architektury alternatywnej.

Kurator: Magda Kardasz.

Wernisaż: sobota, 14 maja 2011, godz. 19:00.
Wystawa czynna do 26 czerwca 2011.

Projekt Kordegarda



powrót