Wiceminister Sellin o Domu Historii Europejskiej na forum UE

21-11-2017

fot. UE

fot. UE

fot. UE

 

Wiceminister kultury Jarosław Sellin 21 listopada br. uczestniczył w posiedzeniu Rady UE ds. edukacji, młodzieży, kultury i sportu w Brukseli. Podczas spotkania - na wniosek strony polskiej – wiceminister przedstawił stanowisko Polski ws. ekspozycji w Domu Historii Europejskiej w Brukseli.

Kontrowersyjna wystawa fałszująca historię Polski

- Uważamy, że powinno dojść do bardzo daleko idącej korekty narracyjnej w tym Domu Historii Europejskiej – powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin  po spotkaniu unijnych ministrów odpowiedzialnych za kwestie kultury.

Wiceminister Sellin podkreślił, że z wystawy w Domu Historii Europejskiej nie dowiemy się np. o tym, że istnieli tacy ludzie jak William Szekspir, Johann Goethe czy Fryderyk Chopin. Podkreślił, że chrześcijaństwo jest tam przedstawione jako źródło wyłącznie opresji.

- Nie ma nic pozytywnego związanego z chrześcijaństwem - przekonywał wiceminister kultury. Dodał, że w ekspozycji w Domu Historii Europejskiej "naród jest napiętnowany jako idea, która doprowadziła wyłącznie do nieszczęść, a nie dostrzega się, że ma ona pozytywne konotacje, zwłaszcza w kulturze".

Podczas posiedzenia Rady UE ds. edukacji, młodzieży, kultury i sportu wiceminister Jarosław Sellin zwrócił się do ministrów kultury pozostałych państw członkowskich, by zainteresowali się narracją wystawy w Domu Historii Europejskiej, a także zajęli stanowisko w tej sprawie. Minister kultury Łotwy Dace Melbarde wsparła stanowisko Polski w tej sprawie i zwróciła uwagę m.in. na dysproporcje w ocenie komunizmu i faszyzmu. Zdaniem niektórych krytyków ta pierwsza ideologia nie została odpowiednio skrytykowana.

- Komunizm w Domu Historii Europejskiej jest nieudanym, ale dosyć szlachetnym eksperymentem (...). Doświadczenia nasze czy Łotyszy są w tej materii odmienne - zauważył minister Sellin.

List wicepremiera prof. Glińskiego do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego

Polskie władze oczekują, że inicjatywę w tej sprawie podejmie przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani, który sprawuje pieczę nad placówką.

We wrześniu br. wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński skierował do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego - Antonio Tajaniego, pismo, w którym zwraca uwagę na bardzo kontrowersyjną, wręcz skandaliczną w swej treści prezentację historii Europy w placówce kulturalnej, która powstała pod patronatem i ze środków Parlamentu Europejskiego. Kopie tego pisma zostały również wysłane do wszystkich ministrów ds. kultury krajów Unii Europejskiej.

Wiceminister Jarosław Sellin powiedział, że Tajani powinien zebrać uwagi zgłoszone przez ministrów kultury państw UE i zaproponować rozwiązania.

- Tak ta wystawa nie powinna wyglądać. Ona fałszuje historię Europy – zaznaczył wiceminister kultury.

Polskie władze oczekują, że szef PE zaproponuje plan działań mający na celu zmianę treści wystawy.

Krytyka wystawy przez różne środowiska

Krytycznie do ekspozycji w Domu Historii Europejskiej w Brukseli odnieśli się też historycy podczas wrześniowej debaty zorganizowanej w PE przez PiS. Badacze z kilku krajów wskazywali na ignorowanie chrześcijańskich korzeni Europy, niedostateczną krytykę komunizmu, uproszczenia i wiele pominięć na temat Europy Środkowej.

Platforma Europejskiej Pamięci i Sumienia, której założycielami ze strony Polski są Instytut Pamięci Narodowej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego, zarzuca ekspozycji neomarksistowskie interpretacje historyczne.

Pomysł utworzenia Domu Historii Europejskiej zaprezentował były przewodniczący PE Hans-Gert Poettering w 2007 r. Placówka znajduje się w centrum europejskiej dzielnicy Brukseli, w odnowionym budynku im. Eastmana w Parku Leopolda. Wystawa, na którą wstęp jest bezpłatny, dostępna jest w 24 językach urzędowych Unii Europejskiej.

 

List wicepremiera prof. Piotra Glińskiego do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego TUTAJ

 

Źródło: /PAP, MKiDN/



powrót