Wicepremier Gliński: „Demokracja zaczyna się od wyborów i akceptacji ich wyników”

06-12-2017

fot. Danuta Matloch

- Demokracja zasadza się na dwóch sprawach i od tego się zaczyna: wyborach i akceptacji ich wyników - powiedział wicepremier prof. Piotr Gliński podczas debaty "Polskie spory o kształt demokracji" zorganizowanej przez Instytut Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Spotkanie odbyło się w środę 6 grudnia br. w Pałacu Staszica w Warszawie.

Problemy polskiej demokracji

- Demokracja zasadza się głównie na dwóch sprawach, i od tego w ogóle się zaczyna: wyborach i na akceptacji wyników wyborów. Obie sprawy są bardzo istotne i obie sprawy różnie wyglądały w tych dwudziestu kilku latach polskiej transformacji - ocenił minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

Wicepremier podkreślił, że problemy z polską demokracją wynikają z jej narodzin.

- Te narodziny, jak wszyscy pamiętamy, w 1989 roku były takie, jakie były. Konsekwencja tego, że te narodziny zbudowały demokrację niedojrzałą, bo nie mogły zbudować żadnej innej, to jest oczywiste, trwa do dnia dzisiejszego - podkreślił Piotr Gliński.

W ocenie wicepremiera nie zbudowaliśmy demokracji na "jasnym systemie aksjologicznym, nie mówiąc już o micie założycielskim, który by wzmocnił taki system aksjologiczny, i ta polska demokracja, także w sensie instytucjonalnym od samego początku była skażona, czy zatruta najpierw postkomunizmem, potem hiperliberalizmem".

- W związku z tym także, jako niedojrzała demokracja, nie mieliśmy wykształconego, dojrzałego społeczeństwa obywatelskiego, ono się wykształciło oczywiście, ale nie spełniało swoich funkcji, jak np. funkcji kontrolnej – dodał wicepremier.

Wyjaśnienie specyfiki demokracji w Polsce

Minister kultury zaprezentował także kilka tez wyjaśniających specyfikę polskiej demokracji. W opinii Piotra Glińskiego hiperliberalizm "doprowadził do pewnego wykluczenia czy dążności do pewnego wykluczenia, anihilacji, zdehumanizowania, pozbawienia praw demokratycznych milionów polskich obywateli".

- Druga teza jest taka, że mamy do czynienia z bardzo ostrym zderzeniem wartości - z jednej strony mamy to, co można nazwać globalizmem, hiperliberalizmem, wartościami postmodernistycznymi, z drugiej strony mamy wymiar wartości, o które mój obóz polityczny zabiega. Ja bym to określił w czterech wymiarach. Po pierwsze, kwestia odnowienia pojęcia sprawiedliwości społecznej, drugi wymiar to jest kwestia tożsamości kulturowej i wspólnoty politycznej, czy jak ktoś woli - wspólnoty narodowej, trzeci problem to jest kwestia suwerenności wspólnoty politycznej, czyli zakresu, możliwości bycia suwerennym na świecie, czwarty to jest demokracja właśnie, to jest kwestia uspołecznienia tej demokracji, czy uobywatelnienia - powiedział Gliński. Jak mówił, to są cztery obszary, wymiary wartości, o które chodzi obecnemu rządowi.

Trzecim zjawiskiem, który przytoczył minister kultury, a które w jego ocenie charakteryzuje demokrację w Polsce, jest "nagła, masowa utrata pozycji bardzo wielu grup społecznych".

- W związku z tym, że mieliśmy bardzo silne wykluczenie wielu milionów ludzi, utratę pozycji po wyborach w 2015 r. i zderzenie wartości, które narastało przez lata, (...) nastąpił efekt, który można nazwać - sytuacją odmowy akceptacji wyników wyborów, szacunku dla pewnych reguł gry - podsumował minister kultury prof. Gliński.

 

Źródło: /PAP, MKiDN/



powrót